Witam Was serdecznie w pierwszym eksperymencie!!!
Robię go naocznie, po to żeby pokazać jak i w jakim stopniu można nieuciążliwie poprawić swój stan zdrowia. Sama chcę to zobaczyć :) a taka forma na pewno pomoże mi w skrupulatności. Jako ciekawostkę i urozmaicenie wprowadzam czynnik męski do badań. Mężczyzna badany to mój mąż.
O mnie, o moich zasadach żywienia, które stosuję
(dodatkowy czynnik- rzucone palenie papierosów) przeczytacie tutaj.
A teraz trochę o moim mężu.
Mój mąż dba o zdrowie, uwielbia wszelkiego typu sałatki warzywne, nie stroni także od owoców. Ale jest po prostu facetem, który czasem lubi "dobrze" zjeść, a najlepiej jak danie przygotuje kobieca ręka. Np. mój placek po zbójecku, pierogi mamusi lub szarlotka od Teściowej.
Do pracy przygotowuje jedzenie bardziej proste, ale raczej zdrowe. Ryż/ kasza, mięso w sosiku, warzywko, jabłko, ser biały, płatki owsiane, banan i słodka przegryzka. Czasem grana jest pizza na zmianie :)
Pracuje zmianowo po 12 godz, je więc nieregularnie, ale także ćwiczy.
Można więc powiedzieć że prowadzi raczej zdrowy tryb życia, pomimo iż czasem posiłki spożywa w środku nocy. Są to jednak dania lekkie, nie obciążające żołądka.
W dalszych postach będziemy informować Was na bieżąco.
A także pojawią się wyniki badań.
A także pojawią się wyniki badań.
Zapraszam do śledzenia postępów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz